Dziś mija okrągły rok odkąd zamieszkałam w stolicy.
O przeprowadzce z Olsztyna do Warszawy zadecydowałam w ciągu jednej nocy, a wszyscy wiedzą jak nienawidziłam wcześniej Warszawy, tak, teraz przyznaję nawet ją polubiłam :)
W ciągu tego roku poszłam do pełno etatowej pracy, z której odchodzę już za tydzień na rzecz pracy moich marzeń, rozpoczęłam studia magisterskie, poznałam dużo fajnych osób, poszłam do klubu go-go i spałam na podłodze pokoju hotelowego, po trzy miesięcznej rozłące wprowadził się do mnie mój chłopak, odwiedziła mnie mama i poszłyśmy do Łazienek, do kina 5D, do zoo, polubiłam sushi, choć wcześniej byłam negatywnie do niego nastawiona, zaczęłam jeść cukinię, choć na jej widok było mi nie dobrze, zapuściłam w końcu włosy, poszłam na łyżwy i się nie zabiłam, odkrywałam najdalsze zakątki Warszawy, rozpoczęłam tzw "dorosłe życie", a teraz w ciągu tygodnia odchodzą moje dwie dobre koleżanki z pracy, z którymi przepracowałam cały rok i aż oczy mi się zaszkliły. Z jedną pracowałam 4 dni w tygodniu, i po pracy wracałyśmy razem do domu metrem, a z drugą pracowałam tylko raz, ale i tak byłyśmy zgranym zespołem. Za tydzień odchodzę ja i tak oto mogę powiedzieć, że kończy się pewna epoka w moim życiu - 1. rok w Warszawie, który miał być zawieszeniem między tym co chce, a tym co muszę. To co muszę mam już za sobą, a nowa praca będzie spełnienie moich marzeń. Wiem, że czeka mnie bardzo trudny rok, bo w tej pracy będę musiała dużo pracować nad sobą w domu, a w weekendy dodatkowo będę miała szkołę, no i pisanie magistra, ale wiem, że dam radę, wystarczy spiąć poślady.
A oto rok w fociach.
 |
Przyszedł listopad i zaczęło być mi zimno w głowę |
 |
W listopadzie zamknęli mój ukochany Prasowy, gdzie za 4zł było śniadanie na full fest |
|
 |
Cały czas opijaliśmy kogoś urodziny/imieniny/rozwody/narzeczeństwa |
 |
Zaczęłam studia magisterskie, a wracając po zajęciach do domu mijałam ten budynek |
 |
Kupiłam najwspanialszą ramoneskę ever i torbę też, ah ćwieki |
 |
Tego dnia wprowadził się do mnie mój chłopak |
 |
Pojechaliśmy raz do Testco24, a naszym oczom ukazał się taki widok, było to dla nas tak zabawne, że policja stojąca obok nas zdecydowała wziąć nas na alkomat, oczywiście byliśmy trzeźwi |
 |
Nadeszły święta, więc poszliśmy na plac zamkowy zobaczyć choinkę |
 |
W święta paliliśmy shishę - guma balonowa & arbuz! |
 |
Spędziliśmy sylwestra jak lamuski, bo oboje pracowaliśmy tego dnia |
 |
... ale narobiłam dzban drinów i było git | | |
 |
Historyczny Rajd Monte Carlo 2012 |
 |
Glukovsky stał się moim ulubionym autorem dzięki Metro |
 |
Zaczęłam jeść krewetkę w tempurze w tamago na potęgę |
 |
Chodziliśmy na drifty |
 |
Nadeszła wiosna, a z nią wyjazd majówkowy na mazury |
 |
Poszliśmy na pokaz laserów |
 |
A ja chodziłam z koleżankami na nocne balety by zdychać w pracy rano |
A teraz minął rok i idę na spotkanie promocyjne w nowej pracy, jak to szybko mija.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz