Czy jeśli na naszą piątą rocznice kupie mojemu chłopakowi zestaw kluczy Stanleya, które chce od X czasu, nie ma na nie pieniędzy, lubi majsterkować przy aucie, wspomina mi o nich już 3 raz w tym miesiącu, to wyjdę na złą kobietę?
p.s. Zaznaczam, że mam bardzo praktycznego chłopa, który romantyzm pojmuję w bardzo dziwny sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz