poniedziałek, 18 czerwca 2012

Na smutki i żale...

...zakupy. Lumpeks jest moim ulubionym sklepem. Zawsze znajdę coś "o czym od dłuższego czasu marzyłam" i tak znalazłam moją ćwiekowaną torbę za 36zł, ramoneskę z prawdziwej skóry za 94zł, torebkę Mango również z dobrej jakości skóry za 9zł, płaszcz na zimę za, uwaga, uwaga, 1zł! Takich cudeniek jest w mojej szafie multum, a moi znajomi nigdy mi nie wierzą, moje babcie też nie. 
Teraz przyszła pora na jeansową koszulę, o której marzyłam chyba z rok, a te H&Mowe za 80zł mi nie podchodziły.

Ta jest lekko niebieska, czego aparat w telefonie niestety nie oddał, ale uwierzcie mi na słowo, jest ładna. No i za 14zł. A do tego piracki motyw na podbijanie mazur już za 3 tygodnie, oczywiście jak bozia pozwoli i znajdę sobie zastępstwo w pracy. 


A na sam koniec zjebanego jak nigdy dnia, mail od wykładowcy, że niestety zaszła pomyłka i zamiast 4,5 mam 5 z makrolingwistyki ;)

co z tego i tak usram przeklad miedzykulturowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz